Jak wiadomo czapka w życiu odgrywa bardzo ważną rolę. Chroni uszy, czoło, mózg, a nawet zapobiega anginie czy chorobom stawów. Matka prowadząca dziecko bez czapki to samolubna kwoka, której się szukać z rana nie chciało. Czapeczka w domu, a dziecko umiera z zimna. To tylko jedna odpowiedź na pytanie, dlaczego dzieci nie noszą czapek.
Od wieków czapka na głowie dziecka była. Prawda? Zobaczcie!
Dlaczego Twoje dziecko nie ma czapki? Nie dlatego, że e-ciocia Asia nie udziergała. Nie chce Ci się szukać, chcesz dziecko zamrozić, hartujesz niczym rosyjska matka z YouTube czy masz to gdzieś. Prowadząc dziecko bez czapki sama prowokujesz przechodniów, by zwyzywali Cię od najgorszych.
TO TYLKO CZAPKA.
Naprawdę…tylko czapka.
Dziecko bez czapki nie jest chronione przed anginą chyba, że mama wyposaży je w zestaw czapka plus maska ochronna (typu epidemia grypy czy cholery) i oddzieli dziecko od otaczającego je świata. Zarazki drodzy upominacze są w powietrzu, a czapka przed powietrzem nie chroni.
Czapeczka sprawia, że dziecku nie marzną uszy i nie moknie głowa od deszczu czy śniegu. Nie ma czapeczek o magicznych właściwościach.
DLACZEGO DZIECI NIE NOSZĄ CZAPEK.
Nie noszą, bo nie chcą – proste. Dorośli czapek też nie noszą i nikt im nad uchem nie jojczy. Dziecko bez czapki jest wyłącznie dzieckiem bez czapki, a nie dzieckiem z patologicznej rodziny w której matka zamiast czapki kupiła wódkę.
Dziecko nie nosi czapki, bo mu niewygodnie. Wczoraj mu wygodnie było, dzisiaj nie jest. Nic się nie stanie, jeśli dzisiaj dziecko czapki nie założy, bo zamiast tego w każdej chwili może założyć na głowę…kaptur (tak, ale to nie czaka i kaptury zdecydowanie nie są czapkami, a więc szkodzą dzieciom i całym rodzinom…).
Dziecko nie nosi czapki bo…ma zaburzenia SI i znalezienie czapki która mu odpowiada jest wyczynem niemożliwym. Polar, wełna, akryl, bawełna, każdy materiał dziecko drażni, więc idzie bez czapki. Zrozumie ten, kto przez zaburzenia SI przeszedł.
Dziecko nie nosi czapki, bo nie pada, bo nie wieje, więc jej nie nosi. Trzyma ją w plecaku, kieszeni i wyjmie jak tylko padać zacznie.
Dziecko czapki nie nosi, bo się wstydzi. Nastolatek często czapkę chowa w drodze do szkoły, bo uważa, że wygląda w niej jak idiota. Drogi nastolatku…ja też dziwnie wyglądam w czapce. Śmiesznie, komicznie, idiotycznie wręcz biorąc pod uwagę moje 150 cm z zadatkiem. Nie chcesz, nie noś lub poproś e-ciocię to Ci taką udzierga, że będziesz i po domu chodził (nie, to nie była reklama :D).
Dziecko nie nosi czapki, bo jej nie ma, bo rodziców nie stać. Jeśli o tym wiesz, zamiast ujadać i udzielać złotych rad, idź do lumpa, kup czapkę za piątaka i dziecku czapkę daj. Takie zachowanie jest o wiele bardziej przyjazne i motywujące niż szczekanie „po coś sobie dzieci narobiła, jak na czapkę nie masz”. Być może na super wełnianą, ciepłą, ochronną, magiczną czapkę w Twoim portfelu również brakuje.
Tak więc…kwestia czapki wyjaśniona. Lepiej załóż swoją, zamiast czepiać się cudzej głowy. Więcej serdeczności, mniej zgryźliwości.
Babciom też dziękujcie za rady noszenia czapki po przekroczeniu kalendarzowej daty zimy czy jesieni. Zapewne dzięki swym super czapkom nigdy nie chorowały, a może jeszcze nie mają zmarszczek – nie przejmuj się. Pokiwaj głową i idź swoją drogą…bez czapki, z czapką, jak „se” chcesz.
Na koniec najnowsza czapka e-cioci Asi, czyli by_Niekonwencjonalna na Instagramie.
https:/www.instagram.com/p/BNbwNdzlFOv/
