Dzieci, nastolatki zakochują się. Nikt do końca nie wie skąd to wszystko się bierze, ale wiemy, że jest. Co z miłością nastolatek? Dlaczego jest tak trudna? Dlaczego akurat w tym czasie twoja córka jest problematyczna, zbuntowana, nie chce z tobą rozmawiać? Odpowiedź brzmi: być może przez ciebie.
Dziecko rośnie. Nie zostaje niemowlakiem na zawsze. Z wiekiem potrzebuje coraz mniej asekuracji, chociaż warto stać za rogiem i czekać na „ratunku”.
Dziecko rośnie, dojrzewa, zaczyna zwracać uwagę na chłopców, młodych mężczyzn. Rzecz normalna. Nie zatrzymasz tego, chociażbyś chciała. Zamkniesz drzwi? Wyjdzie oknem, ale dzisiaj…nie o tym.
Dziecko rośnie, dojrzewa, zaczyna zwracać uwagę na chłopców, młodych mężczyzn. Rzecz normalna. Nie zatrzymasz tego, chociażbyś chciała. Zamkniesz drzwi? Wyjdzie oknem, ale dzisiaj…nie o tym.
Zastanawiasz się, dlaczego twojej starszej córce życie przecieka przez palce i już trzy razy brała rozwód? Nazywasz ją zdzirą, bo nie potrafi ułożyć sobie życia. To może być tylko twoja wina. Dlaczego? Tak nauczyłaś.
Pierwszy związek nastolatki, dziecka to coś wspaniałego. Nastolatka poznaje czym jest troska, zainteresowanie od kogoś obcego, znajomego tylko ze szkolnej ławki czy podwórka. Zaczynają się pierwsze randki, kina, spotkania, córka dzieli się z tobą wrażeniami. Mówisz „to tylko zabawa”, „to nieważne”, „na poważny związek będziesz mieć czas”.
Codziennie trujesz, poprawiasz, wmawiasz, że coś dla niej najważniejsze jest tylko chwilowe, jest zabawą, żartem. W końcu ci uwierzy. Uwierzy, bo jesteś z nią całe życie, dawałaś jeść, oparcie, dobre słowo. Więc czemu miałaby nie wierzyć? I partner córki staje się „nieważny”, ty znów jesteś na prowadzeniu.
Nie zastanawiałaś się nad tym, że wpajasz w dziecko coś złego?
Że każdego partnera będzie traktować według twoich słów?
A kiedy będzie mieć lat trzydzieści, zapytasz „chyba już czas na poważny związek, prawda”?
(Visited 41 times, 1 visits today)
