LYSAMOWI.PL

Jakiś czas temu na rodzicielskich forach pojawiła się informacja, że w materacach z gryką są…robaki. Nie wierzyłam. Uwierzyłam, kiedy powiedziałam znajomej, a ta materac rozcięła, worki z gryką wysypała do miski – obrzydliwe robale w dziecięcych materacach.

Temat pojawił się na wielu grupach dla mam. W moment, w panice zaczęły sprawdzać materace dzieci. Naprawdę niewiele z nich robali nie miały. Ohyda!

Wrzucam Wam filmik na którym pięknie widać mieszkańca dziecięcego materaca – oglądajcie po śniadaniu.

Tym obrzydliwym robalem jest…Psotnik. Psotnik może mieć do 6 mm długości, ma kolor od białego do ciemno brązowego. Pomińmy całą budowę anatomiczną – to nie biologia. Warto jednak wiedzieć, że Psotnik ma narządy gryzące i może pogryźć nasze dziecko. Bardzo często pojawiają się w magazynach, muzeach i sklepach. Atakują produkty pochodzenia roślinnego (GRYKA!!! KOKOS!!!) oraz zwierzęcego. Najczęściej pojawiają się w orzechach, mące, czekoladach, książkach, nasionach, zbożach, suszonym mięsie i wielu innych produktach. Samica składa do 200 jaj pojedynczo. Tralala…nasz materac może być fajnym domkiem dla Psotnika.

robale w dziecięcych materacach

Czy da się wytępić Psotniki z naszego materaca? Robale są małe, a materac nie kosztuje milionów. Poleca materac wymienić na lateksowy lub piankowy. Jeśli chcemy walczyć musimy przygotować się na częste wietrzenie i pryskanie preparatami, które z kolei mogą zaszkodzić dziecku.

Nowy materac dokładnie sprawdźmy jeszcze przed włożeniem go do łóżeczka! Jak widzimy nie wszystko dobre, co…nowe. Najlepiej unikać materaca z kokosem i gryką – wbrew pozorom nie są takie super zdrowe, jak producenci mówią. O materacach jeszcze powiem! :)

Pamiętajcie, że materac możecie zwrócić producentowi!!!!

Miłego dnia i oby Was robale nie dopadły!

 

ŁYSA

Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

More Posts - Website - Twitter - Facebook - Pinterest

(Visited 767 times, 1 visits today)

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!