LYSAMOWI.PL

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY!!!

Kostka sensoryczna to jedna z zabawek “obowiązkowych” kiedy pojawia się w domu dziecko. Nadaje się do gryzienia, szarpania, rzucania, nie robi krzywdy dziecku, ani matce (ufff!). Zobacz jak sprawnie i szybko, bez wydłubywania sobie igłą oczu zrobić kostkę sensoryczną samodzielnie! To nie takie skomplikowane (nawet przy posiadaniu dwóch lewych rąk ;)).

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY!!!

Lista niezbędników:

  • 6 materiałowych kwadratów o wymiarach 12×12 cm (bawełna, dresówka)
  • około 12 tasiemek długości 5-6 cm
  • nożyczki
  • cienka igła
  • nitka
  • kulka silikonowa do wypełnienia

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY!!!Kwadraty składamy prawą stroną do siebie, pomiędzy wsadzamy tasiemki i…zszywamy! Przy takich pracach używał tylko i wyłącznie ściegu stębnowego – najlepiej trzyma i ładnie wygląda.

Pamiętaj, że efekt końcowy ma przypominać sześcian. Kostkę zszywamy po lewej stronie ;).

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY!!!

Przy ostatnim szyciu zostawiamy 4-5 cm bez szwów – będzie to otwór przez który wywiniemy i wypchamy kostkę.

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY!!!

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY!!!

Kiedy już wszystko jest ładnie zszyte, kostka sensoryczna wyga wywinięcia i wypchania kulka silikonową, którą polecam zakupić w Miłej Druciarni (sprawdzona, miękka, atestowana).

Wypychanie jest nieco męczące – można poprosić starsze dziecko o pomoc :P.

Po wypchaniu kostkę zszywamy stębnówką, zawijając krawędzie do środka.

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY!!!

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY GOTOWA!

Jak się podoba? Zrobisz swoją czy nie zaryzykujesz krwawych wyczynów z igłą? Kostkę można zamówić u Niekonwencjonalnej za całe 35 zeta z wypełnieniem! :D

KOSTKA SENSORYCZNA DIY BEZ MASZYNY!!!

 

 

 

 

ŁYSA

Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

More Posts - Website - Twitter - Facebook - Pinterest

(Visited 1 311 times, 1 visits today)

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!