LYSAMOWI.PL

MATKI TERRORYSTKI W ŚWIĘTA CZYLI IDEALNE WSZYSTKO.

Matka terrorystka to moje ulubione określenie mam, które regularnie wymuszają coś od dziecka. I żeby było to istotne, konieczne do oddychania, wagi państwowej – nie komentowałabym. Matki terrorystki, matki idealne, przeidealne. Mające idealne dzieci skaczące na dźwięk głosu, sprzątające zabawki wręcz autystycznie kiedy tylko rodzicielka spojrzy. Ale, ale…co mają do tego święta?

BĄDŹ GRZECZNY BO…
Świąteczny szantażyk zawsze dobry! Dziecko z niecierpliwością czeka na wymarzony prezent. Pod batutą matki pisał list do mikołaja, ale ładny! Nie brzydki. Więc pisał kilka razy, żeby było co na Fejsika wstawić. To jak napisał, teraz ma być grzeczny, bo nie dostanie niczego. NICZEGO – rozumie? Jak nie to przypominajka, dziecka płacz. A co! Dziecko nie chce spać, jeść, nie chce sprzątać, umyć się – NIE DOSTANIESZ PREZENTU!

NIE UBIERAJ CHOINKI…
Jak wiadomo dziecko ubierać choinki nie umie – JAK ZAKŁADASZ LAMPKI! GDZIE TE BOMBKI! Do idealnej matki nie pasuje krzywo ubrana choinka. Zatem stresuje dzieci, odpycha je, a na koniec ma swoją, katalogową choinkę gotową do zdjęcia.

ZAŚPIEWAJ BO…
Bo nie będzie prezentu, będzie mamie smutno, babci też będzie smutno, Mikołaj nie przyjdzie. Wszystko po to by popisać się jak idealne dziecko śpiewa zimową piosenkę. Przecież w Wigilię każdy, dosłownie każdy musi to usłyszeć żeby podziwiać, klaskać i gratulować matce (tak, matce nie dziecku) takiego sukcesu wychowawczego.

POWIEDZ WIERSZYK BO…
Jak wyżej. Skoro piosenka, to wierszyk. Idealnym dzieckiem trzeba się popisać, idealne dziecko trzeba pokazać, a to tylko dowód na to, jak bardzo idealną matką się jest. Jak w serialu :).

ZJEDZ PIEROŻKA BO…
Bo babcia tak się nagotowała i mamusia, że będzie im przykro jak nie zje. Niechaj rodzina patrzy jak dziecko pięknie, idealnie zajada się pierożkami! Ideał! Wszystko je, pięknie śpiewa, nie neguje, nie mówi nie.

SPRÓBUJ BIGOSIKU BO…
Jak pierożki to bigosik. NO POKAŻ JAK PIĘKNIE JESZ OMNOMNOMNOMN. Mamusia jeszcze nagra, wrzuci na Fejsika, oznaczy koleżanki z dziećmi niejadkami i przyzna sobie rację w wychowaniu. Idealnie!

IDŹ ZŁÓŻ ŻYCZENIA BO…
ZŁÓŻ BABCI, CIOCI, WUJKOWI, NO I DŹ, IDŹ!!! Dziecko idealne z idealną matką muszą wiedzieć, że życzenia składać trzeba wszystkim. Nie ma, że dziecko bez ochoty, chęci, ma już zły humor po tych wszystkich musach. Kilka popchnięć w kierunku kolejnej cioci i samo poleci.

POCAŁUJ BABCIĘ BO…
Buziaczki!!! Tak słodko, idealnie!!! Dziecko całuje wszystkich, wszyscy całują dzieci. Nie ważne że babcia pija kielonka i brzydko pachnie, komuś czuć z ust, ktoś jest mocno spocony – dziecko musi. Idealnie! Prawda?

NO ZAŚPIEWAJ KOLĘDĘ!
POWIEDZ WIERSZYK!
UŚMIECHAJ SIĘ!
WOLNIEJ PREZENT ODPAKOWUJ!
CISZEJ SIĘ BAW!
CHODŹ ZJEŚĆ!

I tak sobie myślę, jak bardzo toksycznym można być dla dziecka dążąc do swoich ideałów, do swojej idealnej Wigilii z katalogu.

ŁYSA

Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

More Posts - Website - Twitter - Facebook - Pinterest

(Visited 207 times, 1 visits today)

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!