Awokado to horror moich dietetycznych walk. Smaczne, zdrowe, kolorowe, odchudzające, bezpierdzące… Nigdy nie znalazłam przepisu który by mnie satysfakcjonował. Zawsze owoc ten smakował jak trwa wymieszana z trawą. Pasta z awokado skradła moje kubki smakowe. Za trzecim razem wyszła taka, jaka chciałam. Łap przepis i delektuj sie eko sreko fit w smacznej formie.
LISTA ZAKUPÓW:
DOJRZAŁE AWOKADO
3 JAJKA NA TWARDO
ŁYŻECZKA SOKU Z CYTRYNY
ŁYŻKA OLIWY Z OLIWEK
STARTY ZĄBEK CZOSNKU
SZCZYPTA PIEPRZU
SZCZYPTA SOLI
Awokado obierz i rozgnieć widelcem. Ja wybrałam odmianę HASS (pomarszczone, ciemnozielone :P). Jajka ugotuj, ostudź do owocu z resztą składników, dokładnie rozgnieć, wymieszaj. Zostaw całość na 10 minut w lodówce. I gotowe!
Samo awokado jest bardzo zdrowe, polecane przy schorzeniach żołądkowo-jelitowych, wciskane cukrzykom w każdym daniu i…dobre przy odchudzaniu.
A jak kupić dobre awokado? Wpadłam na Dietetyka Golonkę (za nazwę powinna dostawać Kinder Jajka dożywotnio):
Pasta z awokado jest bardzo smaczna i wcale nie czuć, że jest tam cała masa ZIELONEGO. Zdrowo i smacznie. Naprawdę polecam. Jeśli boisz się, że jedzenie zieleniny zamieni Cię w Shreka lub krowę, ta pasta jest dla Ciebie!
(Visited 320 times, 1 visits today)