LYSAMOWI.PL

KOCIE ŻARCIE – JAK NIE KARMIĆ KOTA.

Kot – towarzysz, członek rodziny. W wielu domach zajmuje najlepsze fotele, miejsce na łóżku, rozrzuca sierść gdzie tylko może. Czy na pewno odpowiednio dbamy o naszego sierściucha? Jeszcze kilka lat temu rzekłabym „to tylko kot, żre, żyje, jest dobrze”. Dzisiaj mam zupełnie inne zdanie – chcę dbać o kota jak o członka swojej rodziny. Nie zapychać go śmieciami, czymś jedzeniopodobnym. Swojemu dziecku nie podaję syfu, kotu też nie. O co chodzi?

Większość z nas przy codziennych zakupkach, wrzuca wór kociej karmy do koszyka. Pik-pik, skasowane, micha pełna. Jest dobrze? Nie jest? Zacznijmy od tego, że CHRUPKI nie są jedzeniem. Jakiekolwiek by nie były, nie są najlepszym wyborem – są wyborem najgorszym. Chrupki to przede wszystkim kamienie nerkowe, problem z pęcherzem, wydalaniem, sierścią i oczami. I nie próbuj zwalić tego na rasę…zdrowy kot, to ZDROWY KOT.

ZBOŻA to coś, czego kot iść jeść nie powinien. Chyba, że masz kocie zdrowie głęboko w jelicie i wisi ci, czy kot będzie jęczał z bólu, czy nie. Kot nie jest ptakiem, kurą, czymkolwiek co zboże je. Teraz patrz na skład najtańszych karm – zboża, wywar z warzyw (mamy królika czy kota???), mięsko 4%. Naprawdę dajesz kotu 4% mięsa? Sam spróbuj to zjeść… To nawet nie pachnie.

MLECZKO. Kot cielakiem nie jest. A może jednak? Jeśli chcesz by kot obsrał Ci mieszkanie – śmiało! Licz się z podrażnionymi jelitami i tym, że za x czasu będziesz wywalać na weterynarza krocie, przez swój idiotyzm.

PEŁNA MICHA. Kot jest drapieżnikiem. Stawianie mu pełnej michy na cały dzień żarcia jakiegokolwiek, kłóci się z jego naturą. NAJPIERW ZABAWA, POTEM ŻARCIE. Nie masz czasu? Nie miej kota. Z kotem należy się wybawić, kot musi polować. Potem śmiało można dać mu jeść (ale chrupki to nie jedzenie, podobnie jak saszetka). Kota karmimy o stałych porach. Pełna micha? Czemu nie robisz tego samego z dzieckiem…niech ma kubeł chipsów na cały dzień.

SASZETKA. Pewna Pani Weterynarz z bardzo dużą wiedzą rzekła „to nawodnione, spuchnięte chrupki, które się im nie sprzedały”. Dalej chyba tłumaczyć nie trzeba…

GOTOWANE MIĘSO. Takowe dla kota nie ma ŻADNEJ wartości. Pomijam kości…kości po wygotowaniu są drzazgami. Uruchom więc głowę i nie traktuj zwierzaka jak śmietnika.

KRAMY DLA KASTRATÓW. Sucha karma obciąża nerki i cały układ moczowy… Taki kot powinien dostawać puszki, chyba…że weterynarz chce was często widzieć.

CO KOT JE???

BARF, czyli coś co wymaga od nas czasu i wiedzy. Suplementowane mięso, będące rozwiązaniem najlepszym. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nie każdy sobie poradzi. Na szczęcie są inne rozwiązania, które kotu nie zaszkodzą.

Bez jakichkolwiek obaw możemy oddać kotu surowe skrzydełko – kot nie zabije się kością. Drapieżnik doskonale radzi sobie ze zjedzeniem mięsa i kostki. Ę po tygodniu pałaszowała cała skrzydło!

Wartościowe puszki. Co to znaczy? Dobrze zbilansowane, z zawartością MIĘSA, nie podmięsa. Tu macie piękny obrazek, który prócz nazw przedstawia również koszt.

12088417_926683757405916_7310588681968772831_n

Na ostatnim miejscu są suche karmy BEZZBOŻOWE. Suche karmy takie jak Power of Nature, GranataPet, Orijen i po raz drugi obrazek.

12118753_926682750739350_5719332652383538192_n

Karm tych nie znajdziecie u weta, który ma na was zarobek wciskając wam syf. Według wielu weterynarzy kot w dziczy je zboża, marchewki, a kamienie nerkowe wywołuje powietrze.

Odżywiajcie swoje koty z głową! :)

lysamowi.pl

ŁYSA

Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

More Posts - Website - Twitter - Facebook - Pinterest

(Visited 307 times, 1 visits today)

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!