ŁYSA MÓWI

CO DAŁY MI KOBIETY – NIEKONWENCJONALNY DZIEŃ KOBIET.

Dzień kobiet. Dzień na który kobieta czeka cały rok. Wyobraża sobie nie wiadomo co, nie wiadomo gdzie, a czasami w ogóle nie wyobraża sobie tego dnia wyrywając kartkę z kalendarza szybkim ruchem. Co dały mi kobiety? Bardzo lubię ten dzień. Bardzo lubię kobiety w swoim życiu. Niezależnie od tego czy są wysokie, niskie, wykształcone, proste, krzywe… Kobiety zawsze wnosiły coś do mojego życia. Zawsze były i będą. Dzisiaj z okazji tego pięknego dnia, o kobietach w moim życiu. Będzie nieco osobiście…

CO DAŁY MI KOBIETY - NIEKONWENCJONALNY DZIEŃ KOBIET.

MAMA

Najważniejsza postać w życiu każdego człowieka. Pamiętana od zawsze, na zawsze. Wobec mam ma się ogromne oczekiwania. Moja mama to…silna kobieta. Co dała Ci Twoja? Pamiętaj jak przekonywała mnie do traperów. Spędziła dwie godziny w sklepie wchodząc i wychodząc, konsekwentnie trzymając się swoich argumentów. A ja? Chciałam mieć dżesikowe białe kozaki jak wszystkie. Kilka tygodni później dziękowały Jej moje stopy. To Ona pokazała mi góry, szlaki, mapy. Pierwszy raz zabrała do bacówki gdzie nie było toalety i bieżącej wody – piliśmy roztopiony śnieg i spaliśmy na łóżkach wiszących na łańcuchach. Pokazała mi jak dążyć, pomimo gorszych chwil, jak stać na twardych nogach. I chociaż może za dużo było tego utwardzenia…dzisiaj stoję. Kiedy pada deszcz i mam przed sobą same kałuże, wkładam pod skarpetki reklamówki i idę. Tak jak w Bieszczadach gdy złapał nas deszcz.

 

BABCIA

Obliczeniowa, wiecznie zorganizowana, perfekcyjna pani domu z białą rękawiczką. Wiecznie dążąca do pokoju na świecie, wspólnego obiadu, godząca wszystkich i wszystko. Dzięki Niej dzisiaj kocham pismo ręczne, analizuję i wybaczam. Dzięki Niej umiem zrobić karpatkę, kopytka i umiem śpiewać psalmy. Babcia i Jej sąsiadki codziennie pokazywały mi jak można być serdecznym i troskliwym dla drugiego człowieka. Dzisiaj pomimo lat nadal dąży do sprawiedliwości, porozumienia i troszczy się o swoje dorosłe wnuki.

CO DAŁY MI KOBIETY - NIEKONWENCJONALNY DZIEŃ KOBIET.

 

CIOCIA ANIA

Uważana za niezależną wariatkę od zawsze. Artystka, malarka, wybitna i utalentowana. Kobieta która wniosła w moje życie sztukę, nauczyła kreski, zaszczepiła miłość do ołówka i kredek. Motywowała mnie za każdym razem, kiedy pokazywałam Jej nowy rysunek, wiersz…pchała mnie do przodu, chciała jeszcze.

 

NATALIA

przyjaciółka z dawnych lat. Ogromna podpora, wsparcie psychiczno-fizyczne. Kreatorka porąbanych pomysłów, ale i motor by iść. Za każdym razem kiedy gdzieś tam upadałam, łapała mnie za włosy, kurtkę, cokolwiek. Dzięki Niej mogłam nie myśleć o często smutnej rzeczywistości, miałam się komu wyżalić i gdzie uciekać. Przyjaciel w wieku dziecięcym to ktoś naprawdę ważny. I chociaż czas robi swoje…nadal pamiętasz wszystkie wariactwa, podniesienia i upadki.

CO DAŁY MI KOBIETY - NIEKONWENCJONALNY DZIEŃ KOBIET.

PANI KRYSIA

Ona już wie… Kiedyś chciałam grać na fortepianie. Wysłali mnie na skrzypce. Jak ja tych skrzypiec wtedy nie lubiłam. Pani Krysia z każdą lekcją walczyła bardziej. Na orkiestrze pilnowała smyczków, śmiała się, motywowała. Na chórze? Była idealnym dyrygentem (i podejrzewam, że nadal jest ;)). Zaraża pasją i uśmiechem. Dzisiaj kocham skrzypce.

 

CO DAŁY MI KOBIETY - NIEKONWENCJONALNY DZIEŃ KOBIET.

KSIĄŻKOCHOLICZKI

Na swojej drodze spotkałam całą masę ludzi kochających książki. Do dzisiejszego dnia podrzucają mi ciekawe książki, którymi dzielę się z całym światem. Redaktorki, pisarki, poetki – codziennie mniej i bardziej banalnymi hasłami zachęcają do wstania, czytania, zmian na lepsze. 

CO DAŁY MI KOBIETY - NIEKONWENCJONALNY DZIEŃ KOBIET.

NIEZNANE

Kiedyś w sklepie Tiger na Pietrynie w Łodzi zaczepiła mnie Pani z Żurawiem… Pamiętam ją do dziś. Miałam kiepski dzień, wracałam z badań. Podeszła, oznajmiła „oto żuraw symbol szczęścia, niechaj się pani uśmiechnie”. Rozłożyła papierowego ptaka, dała mi w ręce i poszła. Trzymam go w specjalnym miejscu.

 

CHUSTOŚWIRKI

Grupa pozytywnie nakręconych kobiet. Codziennie zaszczepiają chustowego bakcyla, śmieją się, wspierają w chustowym uzależnieniu i macierzyństwie. Wśród Nich jest kilka szczególnie dla mnie ważnych – Pani K, która od początku przygody z chustami wspierała mnie nie tylko chustowo, ale i duchowo. Głosowo również (powinna nagrywać terapeutyczne piosenki), Pani Doula która upewniła mnie w tym, że natura wie co robi i nie ma się czego bać.

CO DAŁY MI KOBIETY - NIEKONWENCJONALNY DZIEŃ KOBIET.

FLONDRY

Dzień Kobiet to jak najbardziej Ich dzień. Grupa szurniętych pań w każdym wieku, które wzajemnie się motywują, biją brawa i klepią po plecach. Rodzina z in vitro – choć zaszczepienie było sztuczne, to wszystko inne jest jak najbardziej naturalne, prawdziwe i piękne. Wszystkie są mi bliskie, wszystkie są dla mnie ważne.

 

Dzień Kobiet to Twój dzień. Dzień Twojej mamy, babci, siostry, koleżanki. Zapewne każda z nich kiedyś zrobiła Ci przykrość, nie spełniła oczekiwań, zraniła, ale to…naturalne. Świat jest dobry i zły. Z biegiem lat wolę widzieć plusy, dostrzegać to co fajne, lepsze, dobre. 

A co Tobie dały kobiety?

 

 *Playlista od Mamy

 

 

 

 

    © 2024 ŁYSA MÓWI. Wszystkie prawa zastrzeżone.