Jak bawić się z małym dzieckiem? To pytanie zadaje sobie codziennie mnóstwo mam. Zabawy w latający samolot, skakanie maskotką powoduje u matek mamozę. Takie czynności nas nudzą. Jak sobie z tym poradzić?
Dzisiaj mam dla Was książkę, która pomogła mi zabawić dwumiesięcznego dziecka koleżanki i swojego trzylatka. “Idą mrówki po brzuszku, wierszyki do zabaw dla maluszków” to świetna propozycja dla rodziców, którzy chcą mieć czas dla dziecka i siebie. Kilkanaście minut zabaw dziennie pozwoli Ci odetchnąć.
Szwajkowscy kolejny raz pokazali empatyczne podejście do rodzica i malucha. Ich propozycje nie są męczące. Wierszyki są zabawne, fajne, lekkie, a instrukcje dla rodzica nie wymagają od niego specjalistycznych akcesoriów i ogromnej wiedzy.
“W berka po żeberkach” to nasz ulubiony wierszyk, który funduję nawet 10-latkowi, który rżąc ze śmiechu, ucieka. Trzylatek nie ma takiej mocy i można kontynuować zabawę :P.
“Recytując wiersz, dotykamy rytmicznie po kolei żeber dziecka leżącego na plecach. Następnie dotykamy na zmianę w różnych miejscach żeber dziecka dwoma palcami obydwu rąk, imitując skoki żabek. Na koniec pokazujemy dziecku, jak się klaszcze w dłonie i zachęcamy, żeby robiło to samodzielnie”.
Do czego jeszcze zachęcają nas Szwajkowscy? Do mycia głowy! A właściwie, oswajają miłym wierszem dziecko z tą czynnością. Wiersze z książki “Idą mrówki po brzuszku, wierszyki do zabaw dla maluszków” towarzyszą dzieciom przed snem, w czasie kąpieli, kremowania, podczas wizyty u lekarza, przy obiedzie, a także w wielu innych, codziennych czynnościach.
Rymowanki, wyliczanki to nie tylko zabawa, ale i wspomaganie rozwoju dziecięcej psychiki. Zabawa jak najbardziej może sprzyjać budowaniu więzi z dzieckiem, a u nas świetnie sprawdziła się we wspieraniu dwóch braci. Zmysły, umiejętności, wyrazy – to wszystko tworzy ważną całość, która dobrze zaowocuje w przyszłości.
Zawsze miałam problem z wierszami dla dzieci. Dziecięce wierszyki i bajki krępowały mnie, nie czułam się dobrze w dziecięcych zabawach. Szwajkowscy po raz kolejny przekonali mnie, że czytanie najmłodszym nie musi być traumatyczne dla rodzica.
Wiesz, że dotyk jest ważny i wspierający? Badania wskazują, że zabawy tego rodzaju, stymulują rozwój mowy i powiększają zasób słownictwa u dziecka. Dziecko które stale słyszy wyrazy, łatwo je powtarza i szybciej zaczyna przygodę z mową.
Szwajkowscy postawili na jakość treści, zabawę i rozwój małego dziecka, które w dzisiejszych czasach potrzebuje stymulacji. Krótkie, zabawne wierszyki przyciągają uwagę malucha ćwicząc jego koncentrację, wpływają dobrze na jego rozwój psychiczny, wspierają budowanie więzi z domownikami i są wspaniałą rozrywką nie tylko dla malucha.