Chustowanie towarzyszy mi codziennie. Jakiś czas temu na macankach pojawiła się u mnie chusta Pellicano Baby Little Monarch Golden – piękna, nośna, przyjemna i pasująca do wszystkich ciuchów. Powoli robi się zimno, więc korzystając z dzisiejszego ciepłego wieczoru, wyszłam do lasu… Bez makijażu! :D
Pellicano Baby Little Monarch Golden to mieszanka wiskozy bawełnianej (20%), konopi (30%) i bawełny (50%). Gramatura 300 g/m2 jest dość odczuwalna. Szmata z początku sztywna, początkujące Świrki może zniechęcić. Po kilku huśtawkach, motaniach i warkoczach nabiera miękkości.
Przedzieranie się przez gdyńskie lasy było momentami ekstremalne, ale fajne! Uwielbiam łazić po lasach, mijać bajora, włazić na górki. Często dostaję zapytanie czy to jest ciężko. NIE JEST. To ja noszenie plecaka z książkami do szkoły. Może nawet lżej… Wygodnie, fajnie i można dojść wszędzie bez zastanawiania się czy wózek się zmieści.
Niedaleko nas jest Wieża widokowo-telekomunikacyjna “Góra Donas”. Niestety Alf był zbyt zmęczony by nieco skręcić. Może jutro…
Chusta pozwala nie rezygnować z tego, co było przed ciążą. Otwiera drzwi, które wózek dziecięcy zamyka. Daje możliwości, pozwala kontynuować bycie sobą jednocześnie będąc blisko dziecka.
Monarcha pozwoliła nam na piękną wycieczkę, na bliskość i wygłupy. Nie wyobrażam sobie takiego spaceru z wózkiem czy z dzieckiem na rękach. Ktoś kto wymyślił chustowanie powinien dostać Nobla, nagrodę Matki Polki czy każdą inną. Chusta to tak wiele…
Noszenie zawdzięczam Karolinie Czerwińskiej która jest chustowym doradcą – możecie ją męczyć chustowaniem na terenie Twójmiasta. Wspaniała, wyrozumiała, spokojna i wykształcona w temacie. Zabrała mi strach przed wrzucaniem w plecak, upewniła we własnych możliwościach. Znajdziecie ją też we Wszechnicy Noszącego rodzica (klik).
Pellicano Baby Little Monarch Golden polecam każdej Świrce do wypróbowania. W wielu przypadkach może pojawić się wielkie love. Pomimo podkrążonych oczu, kilku nieprzespanych dniach, można wszystko! Wystarczy tylko wrzucić i zawiązać :).