LYSAMOWI.PL

DEZODORANT ZERO WASTE – ZRÓB SWÓJ WŁASNY KOSMETYK!

Dezodorant to  kosmetyk codzienny. Nie znam osoby która lubi się pocić, a do tego lubi…capić. Dlatego też poszukiwałam w otchłani wszelkiej przepisu na coś, co pozwoli mi poczuć się komfortowo w upalny dzień, bez wydawania ogromnych pieniędzy. Dezodorant zero waste to coś dla ludzi  w który eko duch się lekko…budzi. 

Dezodorant zero waste

LISTA ZAKUPÓW:

3 ŁYŻKI SODY
3 ŁYŻKI MĄKI ZIEMNIACZANEJ
4 ŁYŻKI OLEJU KOKOSOWEGO 
20 KROPEL OLEJKU ETERYCZNEGO CYTRYNOWEGO
MAŁY POJEMNICZEK 
 
Sodę wymieszaj z mąką ziemniaczaną, kąpielą wodną nieco rozpuść olej kokosowy. Wszystko dokładnie wymieszaj, najlepiej widelcem lub małą trzepaczką, dodaj olejek eteryczny, wymieszaj ponownie i możesz go używać ;). Nie trzeba trzymać go w lodówce.
 
Dezodorant zero waste
 
A co z osobami które nie lubią się z sodą? Dla Ciebie też coś mam!
 
5 ŁYŻEK OLEJU KOKOSOWEGO
4 ŁYŻKI GLINKI BENTONINOWEJ
3 ŁYŻKI WOSKU PSZCZELEGO
20 KROPEL OLEJKU ETERYCZNEGO O WYBRANYM ZAPACHU
MAŁY POJEMNICZEK 
 
 
 Tradycyjnie wszystko mieszamy, bo dezodorant zero waste zawsze trzeba porządnie wymieszać milion razy. Jednolita masa będzie nie tylko dobrze się nakładać, ale i prawidłowo działać.
 
 
5  ŁYŻEK MASŁA Z AWOKADO
5  ŁYŻEK WOSKU PSZCZELEGO
20 KROPEL OLEJKU ETERYCZNEGO
MAŁY POJEMNICZEK 
Tradycyjnie mieszamy, mieszamy i używamy.
 
Jak widzisz dezodorant zero waste wymaga małych zakupów i długiego mieszania. Nie polecam używania blenderów, bo wydłubywanie masy z urządzenia jest czymś prawie nierealnym. Mieszaj zatem czymś bardziej klasycznym ;).
 
dezodorant zero waste

Dezodorant zero waste może wydać Ci się zbędną fanberią. Namawiam Cię jednak do spróbowania. Sama wiele razy miałam obiekcje, ale spróbowałam, wiem że działa latem i zimą. Zajrzyj do swojej kuchennej szafki i działaj! Stop pot i eko sreko!

 

ŁYSA

Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

More Posts - Website - Twitter - Facebook - Pinterest

(Visited 475 times, 1 visits today)

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!