Dzisiaj późna pobudka popsuła nam plany, a więc powstał przepis na chleb i sam chleb. Pierwszy raz Alf uczestniczył w pieczeniu. Ciasto było wszędzie, nie licząc każdego palca ręki, nosów, włosów, kolan, koszulek, kotu też się oberwało. Próbowaliście kiedyś czyścić kocie wąsy z ciasta? Teraz leży obrażona w kącie. Przepisy…