LYSAMOWI.PL

CZY WARTO POŚWIĘCAĆ SIĘ DLA MĘŻCZYZNY…

Poświęcenie – znasz to? Od razu powiem, że nie chodzi mi o poświęcenie obustronne, a o sytuacje do których dochodzi coraz częściej, kiedy jedna strona wymaga, a druga niczym Herkules codziennie stara się zasłużyć na…Olimp. Czy warto? Czy ma to sens?

MIŁOŚĆ WYMAGA POŚWIĘCEŃ.

Zawsze wtedy mam ochotę wyjąć kropidło, poświęcić i odejść. To pierwszy cytat0-argument, kiedy coś się w związku chrzani bo nawala jedna strona. Poświęć się kobieto, dej mu żyć, pokaż jak bardzo kochasz.

I tak kilka moich koleżanek odleciało w love story zupełnie. Tygodniami płaczą z poświęcenia, ale jest jeden dzień kiedy on zadba o nią, kupi kwiaty, będzie miły i już…wszystko dobrze.

CZASAMI NIE WARTO SIĘ POŚWIĘCAĆ.

Kiedy nie warto? Kiedy już czas powiedzieć sobie dość (i to nie tylko w przypadku mężczyzny, ale i kobiety). Takich sytuacji jest mnóstwo.

“Natomiast partner nie może być naszym psychoterapeutą ani rodzicem. Może być nam miło i sympatycznie, możemy być dumni z tego, że ta właśnie osoba nas wybrała, ale jeżeli ludzie dobierają się dlatego, że spodziewają się, iż ta druga strona dostarczy im tych wszystkich uczuć i zaspokoi potrzeby, których nigdy nie dostali w życiu, to taki związek przeważnie kończy się klęską.” psychoterapeuta Andrzej Wiśniewski, Wysokie Obcasy.

Dla mężczyzny zakochana kobieta jest w stanie zrobić niemalże wszystko. Zmieni znajomych, ukróci kontakty z matką, urodzi dziecko bo on chce chociaż wewnętrznie nie czuje że chce być już matką, nie pójdzie do pracy, codziennie będzie pucować mu buty, powiększy piersi, zamknie się w domu. Ażeby on tylko był zadowolony. Śmiem twierdzić, że nawet w związkach w których króluje BDSM, partner ma większy szacunek do partnerki woli, jej zdania i granic będąc “panem”, niż taki Jędrek co modli się codziennie i wychowuje żonę na prawą.

“Wszędzie tam, gdzie w partnerskie relacje wkracza forma władzy czy nadmiernej kontroli, niknie piękno. Ludzie stają się smutni, pozbawieni nadziei, nieważni dla siebie i innych, przestraszeni. Powiem za Bogdanem de Barbaro – tyle miłości, ile wolności.”

Jak zatem wygląda poświęcenie którego sobie nie wyobrażam i w jakich przypadkach dosadnie powiem nie?

CZY WARTO POŚWIĘCAĆ SIĘ DLA MĘŻCZYZNY...

UBIÓR

Kwestia ubioru to dla mnie ulubiony temat do dyskusji. Od lat młodych byłam bowiem zmuszana do noszenia kiecek na obiad do babci, bo przecież jestem dziewczynką i mam wyglądać. I takim scenom przygląda się brat, kuzyn i proszę…rośnie kolejny uzurpator. On mówi żonie że ma zmienić bluzkę bo dekolt mu się nie podoba, ma się ubrać seksi i wyrzucić dresy bo on dresiary nie chce. Baju baj temu panu. Niech sobie ubiera lalki jak w tych japońskich filmach i wychodzi z nimi na spacer do kawiarni.

WYGLĄD

Kobieta ma…ma mieć długie włosy, pomalowane pazury, jędrne cycki i symetryczne wargi sromowe. Oczywiście wygląd TAKI jak on chce. I niechaj przytyje kilka kilogramów, pomaluje włosy na iny kolor, zetnie szpony, a cycek zacznie walczyć z grawitacją i już… On takiej baby nie tknie chyba że…operacja. Naprawdę cała masa takich panów. Cała masa… O dziwo oni sami nie przypominają żadnego sportowca czy modela, spokojnie mogliby poprawić sobie nos, klatkę, twarz czy masę mięśniową, bo czemu nie. Ja bym chciała takiego “Mercurego” to wytnę twarz z gazety i komuś przykleję. Po co mam akceptować człowieka jakim jest, kiedy można go zoperować :D.

PRZYJACIELE I ZNAJOMI

Tutaj zarówno panie i panowie mają tak zwany syndrom klatki i chcą znajomych komuś wybierać. Kobieta mająca przystojnego przyjaciela na sto procent z nim śpi i mówiąc “idziemy na kawę” ma na myśli godzinny seks oralny w publicznej toalecie. Jak mąż ma ładną koleżankę i mówi do niej “cześć” z uśmiechem to na stówkę pachnie romansem. I w taki oto chorobliwy sposób budujemy klatki dla ludzi, których kochamy. Ty nie możesz iść tam, bo tam będzie on, a on to wiesz… A jak idziesz do Basi to ona ma męża, to też nie możesz. Renata? Renata mówi “skończ związek z takim człowiekiem i idź na terapię” to też nie możesz, bo jeszcze na terapii dowiesz się że tkwisz w czymś chorym. To on jej znajomych wybierze.

RODZINA

Zakochany człowiek bywa ślepy i podatny na wpływy. Twoja matka regularnie mówi, że ten facet to patologia? Gość zabroni ci do niej chodzić, pokłóci was, bo jego księżniczka ma mu prać i dostosowywać się do jego zasad, a nie tam matki słuchać.

PRACA

Och ileż panów zabrania kobietom pracować. Średniowiecze, prawda? Bo nie daj bosze ona sobie poradzi, nabierze pewności siebie i kopnie takiego partnera w pupsko. Nie może pracować. Ona ma się zająć domem. Kiedyś oglądałam coś na kształt dyskusji z Terlikowskimi – ojej jak oni chętnie usadziliby panie w domu. Według nich to kobieta powinna pytać męża czy pracować w ogóle może. Przecież w domu się samo nie zrobi…

HOBBY

Szydełkuję – to już wiecie. Moje niektóre koleżanki regularnie są wyśmiewane przez swoich partnerów. Oj co Ty Grażyna masz 30 lat, jakie szydełko… W starą babę się bawisz, lepiej się za innego druta weź – autentyczne teksty… Jak pływa to mu nie pasuje, szyje, tańczy też. Jakie tam hobby, w domu siedź! Kobieta i hobby…też mi coś.

KASA, KASA, KASA

Po co kobiecie własne pieniądze?  Nie może ich mieć, bo będzie mogła żyć za swoje, niezależnie od męża który jej wydziela nawet na podpaski. Codziennie prosi, bo mus kupić rzeczy dla siebie samej (tampony, podpaski, globulki czy tabletki), stara się zasłużyć żeby tylko dał jej stówkę, bo nie chce chodzić do mopsu. Serio, serio…

I tak się zastanawiam gdzie leży granica. Kobieta to nie cierpiętnica życiowa, która musi znosić. Ona nie powinna tego doświadczać, tym bardziej znosić i akceptować.  A jeszcze niech on chla i wymaga zrozumienia, bo przecież ze smutku pije i ona powinna mu pomagać i go wspierać. Guzik prawda. Do gęby mu wódki nie lała…

W tych wszystkich porąbanych do granic sytuacjach jeszcze zwykle jest postać teściowej. Ona wie lepiej, że jej syn to dobry człowiek chociaż widzi go raz na tydzień. Jego żona na bank ściemnia, wyolbrzymia i w dodatku nie szanuje jej syneczka. Brzydka pani!

Ja sobie tak przypominam sytuacje ze swojego dzieciństwa, kiedy moja mama przychodziła na obiad do babci, po tygodniowym życiowym rejsie z mężem-panem który wymagał od dzieci i żony i znowu było “ojej co ci jest taka smutna siedzisz”. A jak tylko opuściła próg domu obiadowego to cała rodzinka dywagowała co jej jest, bo przecież męża ma idealnego. Tak się zastanawiam czy przekraczając próg ci ludzie stawali się mało rozumni i ślepi… 

CZY WARTO POŚWIĘCAĆ SIĘ DLA MĘŻCZYZNY...

Zatem droga Aniu, Grażyno, Basiu, Iwonko…jeśli twój cudowny, kochany partner wymaga od ciebie poświęcenia w tak wielkiej skali, to postaw żagle i spierniczaj. On nie jest tego wart, on nie szuka partnerki a sługusa w zamian swojej matki która mu wcześniej usługiwała. Uwierz, że są na tym świecie fajni panowie, którzy wspierają, rozmawiają i nie będą wymagać od ciebie powiększenia biustu bo on sobie tak wymyślił.

I

 

ŁYSA

Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

More Posts - Website - Twitter - Facebook - Pinterest

(Visited 1 174 times, 1 visits today)

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!