LYSAMOWI.PL

10 SPOSOBÓW NA WYJŚCIE DO PRZEDSZKOLA BEZ AWANTURY.

Złote przepisy to coś czego szukasz nie tylko w kuchni, ale i wychowaniu. Zanim Ci je sprzedam, warto zastanowić się dlaczego wyjście do przedszkola bez awantury to tak niespotykane zjawisko. Dlaczego tak wielu rodziców wspomina ciężko ranek, a wyjście staje się rodzicielskim koszmarem.

Jest szósta rano, ktoś pyrga Cię w ramię krzycząc WSTAWAJ. Potem naciąga na Ciebie ubrania, buty i ciągnie do wyjścia. Wspaniale, nie? Dorosła osoba po pierwszej próbie naciągnięcia jej skarpetek rzuciłaby stosem wulgarnych odganiaczy. Dziecko…nie może, a każda próba odgonienia matki kończy się większym stężeniem adrenaliny we krwi, zmianą tony głosu. Więc jak ma być miło i przyjemnie? Dla Ciebie i dziecka? Ty wkurzona, dziecko też.

PLANOWANIE! PRZYGOTOWANIE! TY!
To trzy elementy dobrego wyjścia wszędzie.

PLANOWANIE!

Zaplanuj to wyjście nie tylko ze sobą, ale i z dzieckiem! Pogadajcie wieczorem o jutrzejszej PRZYGODZIE. Dzieci kochają przygody, a każdy dzień jest przecież kolejną. Traktując wyjście do przedszkola obowiązkowo – musisz, idziemy, trzeba, powinieneś – zniechęcamy dziecko do granic zniechęcenia… Uczmy pozytywnych emocji siebie i dziecko. Dzięki temu poranna pobudka nie będzie zaskoczeniem. Możemy wykorzystać tablicę z dniami tygodnia i przydatny będzie budzik informujący nie tylko Ciebie o wstaniu z łóżka.

PRZYGOTOWANIE!

Ostatnia chwila to ulubiona koleżanka każdego rodzica. Wczoraj nie było czasu, więc wszystko robisz w pośpiechu przed wyjściem – poszukiwanie dwóch takich samych skarpetek, piórnika, kubka, śniadania. Wszystko możesz zrobić wcześniej, skoro znalazłaś kilka chwil na facebookowe pogadanki :). Potem już z górki, bez szukania i zyskujesz kilka minut na ciepłą kawę.

TY!

W całym tym majdanie zapominamy o sobie. Wyjście do przedszkola bez awantury nie może odbyć się bez Ciebie, a Ty w złym humorze to złe wyjście. Nic się nie stanie, jeśli dziecko nie będzie mieć zaplecionego, równego warkocza. Zjedz śniadanie, włącz odcinek ulubionego serialu, wypij kawę i…przejdź do budzenia dziecka. Ty też jesteś ważna!

PLANSZA – CZAS NA PRZYGODĘ!

Jak pisałam wcześniej – przedszkole to nie tylko obowiązek, ale i przygoda. Zachęć dziecko….planszą. Narysowanie jej nie zajmie Ci dużo czasu, a dziecko z planszą czy mapą na pewno będzie szło chętniej. Zaznaczcie fajne punkty – u nas to piekarnia, staw z kaczkami, piękny las. Klikając w poniższy obrazek wydrukujesz gotowca ;).

10 SPOSOBÓW NA WYJŚCIE DO PRZEDSZKOLA BEZ AWANTURY.

RZUT KOSTKĄ!

Nieco męczące rozwiązanie dla rodzica, ale dla dziecka fajna zabawa. Jakikolwiek sześcian – pudełko, wielka, włochata kostka. Naklejamy oczka jak w kostce do gier i rzucamy! Dziecko bankowo będzie poruszać się do przodu. Ekstremalnym rozwiązaniem jest wyznaczenie punktów z dodatkowym rzutem, bądź…staniem w kolejce.

ŚLEDZENIE.

W zeszłym roku, w naszym poprzednim przedszkolu Dyrekcja wykonała ślady. Były to ślady misia, ale nic nie stoi na przeszkodzie by wykonać je kredą na chodniku (jeśli macie blisko i nikt nie oskarży Was o użycie kredy wobec chodnika – zdarzyło się :D). Po śladach idzie się łatwiej, szybciej i jest szansa, że nie dojdziecie do niedźwiedzia.

WYŚCIGI!

Twoja kondycja może być pomocna, jeśli ją masz (ja nie mam). KTO PIERWSZY! Działa na dziecko jak odpalenie lontu dynamitu. Nie musisz oferować złotych gór, czekolady, bajki po szkole. Naprawdę. Dobra zabawa dziecku wystarczy.

TOR PRZESZKÓD.

Być może ta wersja będzie rodziców denerwować, gdyż dziecko według większości rodziców ma do przedszkola iść, a nie biec, podskakiwać, śmiać się czy wygłupiać (naprawdę wkurzają nas takie pierdoły???). Zatem jeśli nie jesteś nerwowa, pozwól, a nawet zachęć dziecko do pokonania toru przeszkód – przeskoczenia łączenia płyty chodnikowej, przejście przez barierkę, pokonanie krawężnika idąc stópkami. Zabawa to ogromna zachęta.

OBIECANKI CACANKI.

Stosowane często, działa, ale…bardziej odradzam niż polecam. Dlaczego? Obiecywanie czegoś dziecku sprawi, że maluch przyzwyczai się do faktu dostawania czegoś za każdym wyjściem. Brak motywacji, chęci, ale jest rzecz. W liceum będzie skuter lub wycieczka do USA :).

OPIEKUNKA.

Ktoś może być zdziwiony. Matka ma prawo być zmęczona, wkurzona, potrzebująca odpoczynku. Jeśli nasza kondycja psychiczna uniemożliwia nam odprowadzenie dziecka bez czepiania się, groźnego tonu głosu, ciągnięcia dziecka, warto poprosić o pomoc. Nie musi być to koniecznie opiekunka, może to być babcia, koleżanka, inna mama.

*skorzystanie z pomocy nie robi z matki gorszej, robi z niej odpowiedzialną gdyż szuka rozwiązania, a nie wyżywa się na dziecku. Daje odpocząć sobie, a dziecku bezstresowo dojść do placówki.

Wyjście do przedszkola bez awantur to nie tylko chwila ważna dla dziecka, ale i rodzica. Głupi ten, kto twierdzi że matka ciągnąca w stresie swe dziecko, ma je w nosie i chce się go pozbyć lub drze się by jak najszybciej usiąść przy kawie. Tylko rodzic wie, ile czasu przeżywa się w sobie te niezdrowe, stresujące sytuacje. Dlatego warto oszczędzić matkom umoralniania, kiedy widzi się próby doprowadzenia dziecka do przedszkola. Warto w takim momencie zaoferować pomoc lub iść dalej bez komentarza. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy dziecko doświadcza przemocy – wtedy reagować, nawet mocno…trzeba.

A tu nasza plansza. Miłej i spokojnej drogi, gdziekolwiek będziecie się wybierać! :)

10-sposobow-na-wyjscie-do-przedszkola-bez-awantury4 10-sposobow-na-wyjscie-do-przedszkola-bez-awantury4 10-sposobow-na-wyjscie-do-przedszkola-bez-awantury4 10-sposobow-na-wyjscie-do-przedszkola-bez-awantury4

ŁYSA

Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

More Posts - Website - Twitter - Facebook - Pinterest

(Visited 387 times, 1 visits today)

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!