LYSAMOWI.PL

Browsing Category:WYCHOWANIE

8 lat ago

Przypominam sobie metody wychowawcze z czasów minionych. Dzieci wiedziały gdzie jest ich miejsce, rodzice mogli w spokoju odpoczywać po pracy i nikt się nie burzył, że machnięcie ręką w kierunku dziecięcych pośladków to coś złego. To było wręcz konieczne do utrzymania dyscypliny, rodzicielskiego stanowiska. Klaps działa. Jako dziecko notorycznie dostawałam…

8 lat ago

Cierpliwość kiedyś się kończy, prawda? Czasami matka ma ochotę uderzyć dziecko, bo do ciężkiego dnia dostaje w gratisie awanturę na środku ulicy, w sklepie czy sajgon nocny. Rodzicielstwo… Zazdroszczę wszystkim, którzy ani razu nie wkurzyli się do granic możliwości na własne dziecko. I tak w momencie rozdarcia mam myśl, że…

8 lat ago

Niby nic, a jednak coś. Uderzenie, pęknięcie skóry i krew. Dziecinna zabawa, która do teraz trzyma mnie w złości, dezorientacji, braku wsparcia. Zero pozytywnych emocji. Dzieci się przecież bawią, nic się stać nie może…aż w końcu któreś umrze i to od „zwykłej” zabawy. Plaża, super słońce, stado dzieci. Dzieci wbiegają…

8 lat ago

Drogi czytelniku, wyobraź sobie sytuację. Jesteś na placu zabaw, widzisz matkę ze swoim dwuletnim Krzysiem, które wspaniale bawi się na zjeżdżalni, drabinkach czy huśtawkach. Przy mamie siedzą znajomi, rozmawiając o pracy, nowym samochodzie i nadchodzących wakacjach. Wujek Tomek huśta malucha i gra z nim w chowanego. Wiosenna sielanka, słychać śmiech,…

8 lat ago

Dzieci wyją, stękają, płaczą, chcą, nie chcą. Ciągłe darcie wywołuje atak paniki rodzica, który po stu prośbach, próbie przekupstwa, zachęcaniu oklaskami…wysiada. Przecież mówię jasno „za chwilę dostaniesz”. Usłyszał? Zrozumiał? Sam się prosi. W dzisiejszych czasach ludzie dają sobie lać na głowę i dwulatek może owinąć matkę czy ojca wokół palca.…

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!