Od kiedy pamiętam moi znajomi spoza kręgów muzycznych patrzyli na mnie dziwnym okiem. W czasach biegania między krzakami codzienne bieganie z futerałem było często odbierane jako…przypał. Rodzice innych dzieci często współczuli, żal im było dziecięcia biegnącego od szkoły do szkoły z walizkami, teczkami. Czy rzeczywiście jest tak dramatycznie? Znam dorosłych…