Śniadanie…koszmar każdej matki, zmuszonej do serwowania parówek z parówkami, ewentualnie z chlebem. Od pewnego czasu szukaliśmy fajnego musli, które nie będzie połączeniem kilograma płatków owsianych z garścią pseudo owoców. I tak wertując setki stron trafiłam na Mixit. Początkowo zniechęciły mnie ceny i pudełka na zdjęciach wydawały się małe. Mixit na zdrowie czy jednak nie?
Pierwsza na próbę ogniową poszła matka z gotową mieszanką CZAS NA DETOKS. Od razu nazwa kojarzy się z jakąś niskokaloryczną paszą, która nie ma smaku i mieli się ją godzinę. Próbowałam z mlekiem bez laktozy, kokosowym i migdałowym. Rewelacja!
Składniki: płatki owsiane chrupiące, ryż preparowany, płatki owsiane, płatki gryczane, morele suszone 10% (morele 97%, mąka ryżowa 3%), suszony melon kantalupa 5% (melon kantalupa 98,8%, kwas cytrynowy, aromat o smaku melonu kantalupa), nasiona chia 5%(salvia hispanica), amarantus preparowany, jagody goji, pestki dyni 2%, czerwona porzeczka lyofilizowana 1%, mielona zielona herbata 0,6% (Matcha tea)
W naszym zestawie znalazły się jeszcze mieszanki Choco-ładowarka, Przetestowane na dzieciach :), Orzechowa bomba. Wszystkie okazały się strzałem w dziesiątkę. Alan pożerał jak opętany, Arbuz podobnie. Musiałam schować opakowania żeby mieć cokolwiek do zdjęć…
Jak widzisz składników jest cała masa. Orzechy można wybierać, kawałki kokosa przypominają makaron, a w mieszankach z czekoladami jest jest naprawdę bardzo dużo. Obawiałam się, że będzie to ilość śladowa i tylko się zirytuję kolejną śniadaniową lipą.
Wszystkie produkty Mixit posiadają certyfikat, który upewnił mnie w jakości ich produktów. Wiem, że dzisiaj mamy mają potrzebę wgłębiania się w to co podają dzieciom. Certyfikat znajdziesz TUTAJ.
Zawsze badam produkt jak tylko jest to możliwe. Mixit z wielką chęcią udostępnił zarówno certyfikat, jak i filmy z produkcji. Za chwilę zobaczysz też miłego pana, odpowiedzialnego za mieszanki kradnące podniebienie.
Choco-ładowarka pasuje nam chyba najbardziej. Na instastory wiele razy pokazywałam jak sprawdza się w przypadku dzieci i dorosłych. Nadaje się nawet do ciasta i batoników!
Miły pan, ładne opakowania, super skład i dzieciaki wygrzebujące orzechy z opakowań. Dodatkowo puszki można później fajnie wykorzystać!
Mixit towarzyszy nam od ponad miesiąca, nie narzekamy. Ten związek ma się całkiem dobrze i będzie się rozwijał – zamierzam testować kolejne mixy, bo są już nowości.
Z okazji bez okazji mam dla Was zniżkę, która wysępiłam na ładne oczy. Naprawdę warto spróbować!!!
KLIKNIJ W BANER I NABIJ ŁYSEJ STATY, A CZOKO-MUSLI ZAPŁAĆ Z WYPŁATY :D.