Muminki od zawsze pojawiały się w moim dzieciństwie. Niebieski domek, fajne rodzeństwo, mama i tata.
Wyrozumiała, kulturalna i zawsze przy garach…
– Nie pozwól mu palić! – zawołał Ryjek. – Ciotka Paszczaka powiedziała, że od tego trzęsą się łapki, żółknie pyszczek i łysieje ogon!
– E tam – odparła Mama Muminka. – Palił całe życie i nie zrobił się ani roztrzęsiony, ani żółty, ani łysy. Wszystko, co przyjemne, jest dobre dla żołądka.
To mówiąc, zapaliła Tatusiowi fajkę i otworzyła okno, przez które powiał lekki wietrzyk znad morza. A potem, pogwizdując, wyszła z kuchni, żeby zaparzyć kawy.
Jeśli chcecie zrobić swoją własną, zapraszam do klikania i pobierania – nieskomplikowana, mięciutka i pocieszna ;). Moomin amigurumi free pattern dla Was, ode mnie ;).
FREE PATTERM
Moomin Mom
W moim projekcie skorzystałam z włóczki akrylowej (metka gdzieś uciekła) oraz szydełka Clover Japan (o szydełkach niedługo będzie). Wykonanie Mamuśki zajęło kilka godzin. Warto mieć pod ręką…szpilki, igłę do maskotek, porządną nić i bezpieczny klej do oczek lub bezpieczne oczka.
Dajcie znać jak Wam poszło. Koniecznie!