LYSAMOWI.PL

DLACZEGO NIE UFAM PEDIATROM.

Sytuacje z życia wzięte. Zauważam, że zaufanie do lekarzy od kilku lat spada. Głównie chodzi o pediatrów, którzy działają zgodnie z wiedzą sprzed stu lat, nie stawiają dobrych diagnoz i bawią się w specjalistów. Znalezienie tego dobrego wiążę się z tygodniowymi poszukiwaniami i długimi kolejkami. Dlaczego nie ufam pediatrom?

W ciągu ośmiu lat życia mojego najstarszego dziecka, zaliczyliśmy około 15 pediatrów w różnych miastach.

MODA NA AZS:
Dziecko ma wysypkę, wyglada mniej lub bardziej tragicznie. AZS! To na pewno AZS bo pani widzi. Ja rozumiem, że panuje moda na atopików. Cokolwiek dziecku na skórze wyskoczy to emolienty i stwierdzenie AZS. Nie wymagam od pediatry skierowania na badania genetyczne, ale…może by tak badania? Badania krwi, ozznaczanie przeciwciał IgE, testy alergiczne, obserwacja. A gdzież tam! Masz pani drogi krem i smaruj. A jak to jakaś grzybica to i tak pni wróci.

*Jakbyście chcieli wziąć udział w badaniach klinicznych to TUTAJ poszukują chętnych ;).

KARMIENIE PIERSIĄ I PEDIATRA:
Naprawdę nie wiem dlaczego całkiem spora liczba pediarów udziela rad odnośnie karmienia piersią, skoro nic o tym nie wiedzą. Pomijam fakt, że “jakaś tam blogerka” wie więcej. Koniecznie pediatra musi zabawić się w doradcę laktacyjnego: zmień oani dietę na gotowany kucak i ziemniak, nie karm za długo, nie przystawiaj tylko butlę podaj, a po co roczniaka karmisz. A po co tam wiedza…

*Jedzenie przy karmieniu: Jarosz M.: Normy żywienia człowieka. Podstawy prewencji otyłości i chorób niezakaźnych, PZWL Warszawa 2008Â
Krauze A.: Problemy alergiczne u niemowląt. W: Nehring-Gugulska M, Żukowska-Rubik M, Pietkiewicz A. Karmienie piersią w teorii i praktyce. Podręcznik dla Doradców i Konsultantów laktacyjnych oraz położnych, pielęgniarek i lekarzy. Medycyna Praktyczna, Kraków 2012Â
Strucińska M.: Dieta wegetariańska matki karmiącej piersią w świetle zaleceń żywieniowych, Rocznik PZH, 2002, 53, nr1Â
Szajewska H.: Karmienie piersią a choroby alergiczne, Materiały konferencyjne “25 lat promocji karmienia piersią i co dalej?”, Warszawa 2006Â
Greer FR, Sicherer SH, Burks AW; American Academy of Pediatrics Committee on Nutrition; American Academy of Pediatrics Section on Allergy and Immunology. Effects of early nutritional interventions on the development of atopic disease in infants and children: the role of maternal dietary restriction, breastfeeding, timing of introduction of complementary foods, and hydrolyzed formulas. Pediatrics 2008;121:183-91
Hartmann P. Textbook of human lactation. Hale&Harmatnn Publishing, 2007

 

NAPLETKI I MĘSKIE SPRRAWY:
Większość mam naprawdę nie wie jak pielęgnować małego penisa. Odciągać skórkę? Nie odciągać? Smarować? Nie smarować? I tak pani pediatra zabawiła się androloga, a manowicie krzyknęła “widać główkę”. Dziecko kilka godzin później miało problem z oddaniem moczu, problem trwał kilka dni. Powinnam dziękować że tylko naderwała, a nie urwała. Androlog? Jaki androog…

*Higiena intymna chłopców (Mama Ginekolog)

SZCZEPIENIA…
Pominę całą gównoburzę na temat rzekomej szkodliwości. Szczepienia są według mnie koniecznie. Konieczne, ale szczepi się dzieci zdrowe. Dziecko ma lekki kaszel, katar, troszke gorączkuje – dla większości nie jest to przeszkodą. Na oko badają katar, bo to według nich alergia. Alergie też na oko oczywiście… Rozumiem, że pewne rzeczy widać. Ciężko mi jednak zaufać, kiedy dziecko leżało na oddziale 10 dni, było badane i osłuchiwane dwa razy dziennie i dopiero ostatniego dnia usłyszałam “proszę pani ale on ma szumy, czy nikt tego wcześniej nie słyszał?”.  Więc nie, nie mam zaufania do lekarskiego wzroku i słuchu.

*Badania przed szczepieniami (Mama Pediatra). I tu ja powiem “chcę wiedzieć, chcę mieć pewność. Warto jednak przeczytać :).

 

ROZSZERZANIE DIETY.
A podaj matko kaszki jak ma miesięcy trzy, bo budzi się za często. Zero wiedzy na temat flory jelitowej u niemowląt, zero wiedzy na temat przyswajalniości pokarmu i ewentualnych konsekwencji zbyt szybkiego rozszerzania diety. Jak się coś stanie, to nie ich problem. Matka winna, mogła nie słuchać lekarza. I tak…wiele mam ma wiedzę większą na ten temat od pediatrów (nie kumam tego).
Tutaj temat przeżywam bardzo osobiście, bo przez zagęszczacz Zółwik został zabrany przez karetkę. A co tam, że takim małym dzieciom nie powinno się tego przepisywać…

*”Rozszerzanie diety dzieci…” (Hafija) – na samym dole artykułu masa źródeł i badań.

WZROK.
Jakiś czas temu komunikuję, że dziecko niespokojne, wchodzi w ekran to może zbadać wzrok? Tarczyca? Tarczyca to na pewno nie, a wzrok? W sumie też nie. Prywatnie wyszedł astygmatyzm. Niestety “na oko” się nie sprawdziło. Chyba jednak potrzeba jakiejś wiedzy.

 

SUPLEMENTY.
Na litość…tego to już nie rozumiem kompletnie. Apetizery i inne gówna regularnie w polecanych. Pediatrzy chętnie kierują się…reklamami? A gdzie wiedza? Gdzie czytanie składu? Badania? Cokolwiek? W takim razie większość oglądających telewizję, może leczyć…

 

KOPER WŁOSKI.
A jak gorąco to niemowlakowi koper zapodaj, bo sto lat temu podawali. I co? Badania pokazują, że koper małym dzieciom szkodzi. Po co czytać badania? Przecież lekarz to lekarz! Co z tego że uczył się x czasu temu i wiedzy nie uzupełnia….

*“Koper uwaga na skutki niepożądane”

NIE MAM ZAUFANIA DO PEDIATRÓW

Nie mam zaufania do pediatrów. Za każdym razem trzymam w torbie stos nowych badań, żeby w razie czego mieć potwierdzenie słów swoich. Niezależnie czy chodzi o przyrodzenie, dietę czy szczepienia, notorycznie muszę się wykłócać. Czy ja jako matka małego pacjenta powinnam wiedzieć więcej? Czy takim lekarzom nie jest wstyd? Potem “ojejciu święta aurelcio stało się, przepraszam”.
Jak pediatrzy waszych dzieci?

ŁYSA

Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

More Posts - Website - Twitter - Facebook - Pinterest

(Visited 564 times, 1 visits today)

O MNIE


Łysa - dlaczego tak? Bo szkolnie, bez maski, lansu, sztucznych tworów. To moja ksywa ze szkoły, kiedy jeszcze świat nie był popsuty dorosłymi.

Łysa ma siłę, jest kreatywna, wierzy w ludzi, szydełkuje i beztrosko buja się na trzepaku. Nosi w chuście dzieci swoje i napotkane, pożera parówki i nie boi się wyzwań.

error: Treść zabezpieczona!