Było sobie stado dzieci, którym czas bez misia leci.
Bez misiowych opowiadań i miodkowych śniadań.
Usiadła więc jedna z drugą, zaplątały dźwięczną fugą
Motki, sznurki i niteczki – tak powstały…maskoteczki.
#MiśNa100. Dlaczego nie na dwieście? Cała afera zaczęła się w „Setce” czyli przedszkolu w którym misiem nie pachnie. Od opowiadań dzieci i dorosłych. Od naszych wspomnień dobrych i złych.
„Dzień Misia” to szczególny dzień w którym to miś jest głównym bohaterem. Włóczkowy miś, który cała ekipa dziergających Ludzi tworzy w wolnych i zajętych chwilach (są i Takie, które pod ladą dziergają ;)). Każdy chyba ma swoją ulubioną, pluszową zabawkę z dzieciństwa. Prawda?
Chcemy dać dzieciom coś, co pokaże, że warto pomagać, warto mieć serce, wspierać. Takie akcje cieszą się ogromnym powodzeniem w świąteczne dni. Dlaczego zatem…nie teraz?
Czasu jest mało, włóczki czekają, a One ciągle dziergają, dziergają…
Na palcu włóczka czeka na słupki, a od siedzenia bolą je…
Włóczą na krześle, fotelu, wszędzie, a Wy zobaczycie jaki efekt będzie.
#MiśDla100 misie dla Przedszkola Miejskiego Nr. 100 w Łodzi. Mamy nadzieję, że zarazimy swoim optymizmem, uśmiechem i pasją innych!
Kto bierze udział w akcji? Dla zainteresowanych KTO dzieła tworzy, mała lista (a te które adresów nie podały, dobre duszki będą „nękały”).
Jeśli chcecie bliżej poznać Dziergające i Ich dzieła:
Zapraszamy do śledzenia tego, co będzie się działo! :)